11.01.2005 :: 17:42
Heya wszystkim! Co u was slychac? Ja dzisiaj od rana jestem jakas snieta. W szkole, u kolezanki, na dworze, w domu... Nawet kidy widze K to nie jestem rozpromieniona. Co sie ze mna dzieje?! przeciez ja go kocham! I nic jakos nie czuje. Cos jest ze mna nie tak. Chyba musze naladowac sobie baterie. Musze sie wziasc w garsc i powiedziec sobie "gosia. Co jest z toba? Zacznij dzialac a nie jak ten slup stoisz i nie wiesz co masz robic. No dalej! na co czekasz? Rusz swoja dupe!" Jutro jade do muzeum z klasa tylko jest maly problem. Bo otusz zaplacila polowa klasy, pani dzisiaj nie bylo, nie wiemy na ktura jutro jedziemy, o kturej wracamy, co i jak i czy wogule jedziemy. Bo sie okaze ze wogule musimy isc na lekcje!!! A to byl by koszmar! Oby bylo dobrze. Bede dobrej mysli Dzisiaj mialam sie zapytac K o nr. jego tel. kom. (jakie skruty) Ale niestety mialam za glupie lekcje zebym miala czas sie zapytac. No bo przed przyroda to nie bo mial W-F a przed historia tez nie bo ja musialam sie uczyc. A i tak sie okazalo ze mnie nie spytal. I w ten sposub znowu zawalilam kolejny dzien. Dlaczego, dlaczego, dlaczego??? Dobra nie bede sie juz nad soba pastwic. Obiecuje wam ze w czwartek to zalatwie!!! Z reka na sercu! Akurat wtedy nie mam zadnych waznych lekcji. Yahoo........ Dobra ja musze konczyc. to do jutra!!! Pozdrawiam K. i wszystkich innych!!! Sayonara...................:*